Na jednej z grup dyskusyjnych pewna kobieta opisała sytuację, która miała mieć miejsce na ulicy Białowieskiej na Grochowie. Post o podobnej treści został umieszczony na stronie Klubu Sportowego „Drukarz”. Policja potwierdza, że prowadziła tam interwencję.
Reklama
Reklama
Zadzwoniliśmy na policję, domyślając się, że nie chodzi o Białostocką, a Białowieską. Okazało się, że rzeczywiście interwencja policji miała miejsce przy ulicy Białowieskiej.
„Policjanci otrzymali informację o tym, że ktoś zaczepia dwie dziewczynki przy ul. Białowieskiej” – mówi nam kom. Joanna Węgrzyniak, z południowopraskiej komendy – „Funkcjonariusze udali się na miejsce. Okazało się, że w czasie tego zdarzenia, jedna z dziewczynek zaczęła krzyczeć i spłoszyła mężczyznę. Funkcjonariusze z okolicy przekazali pozostałym patrolom informację o tym, jak wygląda mężczyzna. Jak dotąd nie został odnaleziony” – dodaje policjantka. Podkreśla jednak, że policjanci będą częściej patrolowali tę okolicę.
Pion kryminalny pozostaje w kontakcie z opiekunami dziewczynek. Jeżeli złożą zawiadomienie w tej sprawie, postępowanie będzie kontynuowane.