„Witam, pewnie dostają Państwo tysiące takich wiadomości, ale może mi się uda. Bardzo bym prosił aby za Państwa pośrednictwem przekazać serdeczne podziękowania dla pogotowia warszawskiego tzn. Dla numeru alarmowego. Otrzymałem dziś od osoby po drugiej strony słuchawki bardzo konkretną pomoc.” – pisze nasz Czytelnik Piotr.
Reklama
Reklama
„Nie będę ukrywał, że wróciłem z imprezy i nie jestem trzeźwy, z resztą dzwoniąc na numer alarmowy tego nie ukrywałem i tym bardziej doceniam to, że nie potraktowano mnie jak przysłowiowego menela… otóż będąc już w domu dostałem krwotoku z nosa, nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałem. Krew lala się jak woda z kranu. Po kilku minutach próbowania powstrzymania krwotoku, dodam, że nieskutecznych zadzwoniłem na 112, ale nie z intencją wzywania pogotowia tylko z myślą, że ktoś mi powie co mam robić.
I właśnie coś takiego się wydarzyło, rozmawiałem z Panem (niestety nie pamiętam nazwiska czy tego kodu, który podają na początku), który powiedział mi dokładnie co mam robić. Mówił, ze t wysmarkać wszystko co tam w nosie jest, wlewać zimna wodę, nie tamować itp. Cały czas był ze mną na linii, aż do momentu kiedy stwierdziłem, że już nie leci. Dodam tylko, że to nie była jakaś krewka z noska, tylko to na prawdę się lało.
Będę bardzo wdzięczny za przekazanie tych podziękowań do odpowiedniej instytucji, bo wiedząc, że pracują tam tacy ludzie możemy czuć się bezpieczni bez robienia niepotrzebnej afery.” – dodaje Czytelnik