Aż dziewięć samochodów uczestniczyło w karambolu na drodze S-52 w Bielsku-Białej. Do szpitala trafiły dwie osoby. Na szczęście żaden z uczestników nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała. 56-letni sprawca, kierujący seatem, został ukarany mandatem i punktami karnymi.
Reklama
Reklama
Do zdarzenia doszło tuż po 16.00 na pasie ruchu w kierunku Żywca. Z ustaleń policjantów z drogówki wynika, że 56-letni kierujący seatem, na skutek nieprawidłowego manewru wyprzedzania, doprowadził do zderzenia z volkswagenem caddy kierowanym przez 21-latka, a następnie uderzył w renaulta i wjechał w bariery. Na skutek uderzenia, z volkswagena wypadł przewożony ładunek.
Siła uderzenia była tak duża, że przewożone butle do napełniania klimatyzacji upadły na przeciwległą jezdnię, prowadzącą w kierunku Cieszyna. Na przeszkodę tę najechały kolejne samochody: honda, ford, mazda, peugeot, bmw i renault. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala. Na szczęście żaden z uczestników nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała. Sprawca, kierujący seatem, za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, został ukarany mandatem i punktami karnymi.
Zdjęcia – B. Sidorczuk, „Bielskie drogi”