Uber i Taxify cieszą się w Polsce dużą popularnością. Z jednej strony klienci jeżdżą taniej, z drugiej jednak, taksówkarze skarżą się, że z powodu obostrzeń prawnych nie mogą konkurować cenowo z tymi przewoźnikami. Nowe przepisy mogą zakończyć działalność przewozu osób.

Projekt ustawy przygotowanej przez Ministerstwo Infrastruktury trafił do komisji prawnej Rady Ministrów. Co ważne, uwzględnia kilka zapisów o które wnioskowali taksówkarze.

Po pierwsze, już niedługo, aby przewozić osoby trzeba będzie posiadać specjalną licencję, ale to nie wszystko.

Po drugie, firma przewozowa funkcjonująca w Polsce, musi być także zarejestrowana w Polsce. Oznacza to, że musi być wpisana do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej lub mieć numer KRS. Uber formalnie w Polsce nie funkcjonuje, są jednak partnerzy, którzy działają legalnie w naszym kraju.

Po trzecie kierowca nie będzie już mógł udzielać tzw. „przewozów okazjonalnych”. W ustawie rozumie się przez to przewóz osób, który nie stanowi przewozu regularnego, przewozu regularnego specjalnego albo przewozu wahadłowego. Znacznie ogranicza to pole działania przewoźników. Kryteria są bowiem tak wąskie, że spełniają je albo taksówki albo transport publiczny.

Po czwarte, obecnie za nielegalny przewóz osób grozi kara do ok. 8 tys. zł i ewentualne skierowanie sprawy do sądu. Kary za niestosowanie nowych przepisów miałyby być bardzo dotkliwe i dużo wyższe niż to jest obecnie.