Nadchodzące 48 godzin to silny porywisty wiatr dochodzący nawet do 110 km/h, a także możliwość śniegu. Ten ostatni pojawi się na pewno w górach i terenach podgórskich. W Centrum i na północy jest natomiast możliwość opadów śniegu z deszczem i kupy śnieżnej.

„Załamanie pogody będzie postępować z północnego – zachodu dalej na południe i południowy – wschód Polski” – pisze Grzegorz Zawiślak – Polish Storm Chaser.

„To wszystko za sprawą dynamicznego niżu wtórnego #Siglinde z trajektorią przebiegającą w pasie od Europy Północnej po wschodnią część kontynentu europejskiego i związanego z nim systemu frontów atmosferycznych z umiarkowanymi oraz silnymi opadami deszczu (miejscami deszczu ze śniegiem i krupy śnieżnej), zaś na terenach górskich również śniegu

Na szczególną uwagę zasługuje spodziewane spore zróżnicowanie ciśnienia atmosferycznego nad środkową częścią Starego Kontynentu, które będzie odpowiadać za występowanie silnych i bardzo silnych porywów wiatru. Z najnowszych prognoz numerycznych wynika, że z największym zagrożeniem wiatrowym należy się liczyć zarówno wzdłuż gmin nadmorskich (wraz ze zmianą kierunku wiatru na północno – zachodni zacznie pojawiać się #cofka), jak i w pasie województw zachodnich, częściowo na południu, cz. w centrum, a w środę także w rejonach północno – wschodnich i wschodnich, gdzie prędkość maksymalnych porywów, przy uwzględnieniu procesów konwekcyjnych, może osiągać około 70-95 km/h, lokalnie, w przypadku utrzymania bieżących danych, nawet >100-110 km/h!” – dodaje meteorolog.