W hali w Turynie, w której dziś Polscy siatkarze zmierzą się z Włochami znaleziono podejrzaną paczkę. Ogłoszono alarm bombowy i ewakuowano wszystkich z obiektu, wśród nich są dziennikarze.
Reklama
Reklama
Jak się okazuje mężczyzna podłożył paczkę i oddalił się z miejsca aktualnie poszukuje go policja. Na miejscu wciąż pracują służby. Trwa rozpoznanie pirotechniczne. Sytuacja jest bardzo poważna.
Dzisiaj w tej hali o 21:15 ma się rozpocząć starcie Włochy-Polska (grupa J), a jeszcze wcześniej o 17:00 spotkanie USA-Brazylia (Grupa I)