Dzielnicowy z Posterunku Policji w Mogielnicy uwolnił psa, który zaplątał się we wnyki zastawione z lesie w Otalążce. Policjant odplątał stalową linkę owiniętą wokół szyi zwierzęcia. Pies wrócił już do właściciela.
Reklama
Reklama

W niedzielę przed południem, dyżurny grójeckiej komendy odebrał zgłoszenie o psie uwięzionym we wnykach w lesie. Na miejsce pojechał dzielnicowy z Posterunku Policji w Mogielnicy wraz z policjantem z Wydziału Prewencji.
O sytuacji mundurowych poinformowała kobieta, która usłyszała skowyt psa dobiegający z lasu. Wspólnie z policjantami poszła w jego kierunku. Po 1,5 godziny poszukiwań przy jednym z drzew policjanci zauważyli zwierzę z owiniętą wokół szyi stalową linką. Dzielnicowy odplątał linkę, która zaciskała się na szyi psa. Po uwolnieniu zwierzę ruszyło w stronę domu. Policjanci dotarli do właściciela, który poinformował, że zwierzak uciekł z posesji. Na szczęście cały i zdrowy wrócił do domu.