Z ogromnym zaskoczeniem przyjęłam odbiór artykułu, który opublikowaliśmy dzisiejszego popołudnia: https://warszawawpigulce.pl/pedofil-zgwalcil-13-letnia-dziewczynke-lezala-na-ziemi-miala-drgawki-i-wymiotowala-a-jej-ubranie-bylo-porozpinane/. Istnieje duża grupa ludzi, która winą za zaistniałą sytuację obarcza dziewczynę. Jest to obrzydliwe i niemoralne. Jako właściciel portalu, nauczyciel z zawodu i wykształcenia, a wreszcie jako kobieta i matka chcę powiedzieć stanowcze NIE tego typu praktykom.

Oczywiście przerażający jest fakt, że dziewczynki były same w nocy na ulicy, że piły alkohol z dorosłymi, że paliły. Zadajmy sobie jednak pytanie, co sprawiło, że nikt ich nie szukał. Gdzie byli rodzice, opiekunowie? Sytuacja, w której 13-letnia dziewczyna przebywa sama na ulicy po zmroku nie jest normalna i nie przekonują mnie żadne teorie o bezstresowym wychowaniu. Obowiązkiem rodzica jest czuwać nad dzieckiem, bronić go. Od tego jesteśmy jako dorośli, żeby wyznaczać granice i to egzekwować.

Wielokrotnie, praktycznie za każdym razem gdy wrzucamy na portalu zdjęcie zaginionej nastolatki pojawiają się komentarze, że dziewczyna się maluje, że wygląda na starszą. Zawsze się zastanawiam co ma w głowie dorosły piszący taki komentarz. Bez względu na ubiór, na makijaż, na zachowanie – dziecko jest dzieckiem, nastolatek – nastolatkiem człowiekiem mniej doświadczonym i bardziej narażonym na krzywdę, a my jako dorośli jesteśmy od tego, żeby dzieci i młodzież przed tą krzywdą chronić.

W mojej ocenie dużą wagę ma społeczna rola wychowania dzieci. Jeśli widzimy nastolatka, który źle się zachowuje powinniśmy zwrócić mu uwagę, jako osoby starsze i bardziej doświadczone. Pod moim blokiem jest plac zabaw dla dzieci. Pewnego razu wybrałam się tam z własnymi pociechami. Oprócz mnie na placu było 3 ojców z dziećmi od 3 do 6 lat. W pewnym momencie na pobliskiej siłowni przysiadła grupa nastolatków. Zaczęli głośno się zachowywać i przeklinać. Reakcja ojców była grzeczna, ale stanowcza. W zdecydowanym tonie wytłumaczyli młodzieży, że tu bawią się młodsze dzieci i nie życzą sobie takiego języka. Przeprosili i odeszli po cichu. To my, jako dorośli jesteśmy tym wentylem bezpieczeństwa i powinniśmy stać na straży dobrych obyczajów bez względu na to czy mamy dzieci czy nie.

Ze zdziwieniem i przerażeniem czytałam dziś pod artykułem komentarze broniące sprawców. Z mojej perspektywy wygląda to tak, że jakkolwiek by się nie zachowywała, gdziekolwiek by nie była i jakkolwiek by nie wyglądała nie daje to podstaw do gwałtu. Tego nic nie usprawiedliwia i nie można tego relatywizować. Ktoś, kto współżyje z dzieckiem to pedofil,, ktoś, kto współżyje z dzieckiem bez jego zgody czy bez to pedofil- gwałciciel. Dziecko ma ograniczoną świadomość czynów  jako osoba nieletnia.

Na grupie Mieszkamy na Pradze Północ komentarzy obwiniających ofiarę było tak wiele, że interweniował administrator grupy:

„Komentarze obwiniające w najmniejszym stopniu ofiarę są usuwane. Jestem w szoku co niektórzy tu wypisują o tej dziewczynie, nie wiem jak to rozwiązujecie w swoich sumieniach.” – napisał admin grupy.

Martha Burt opracowała kwestionariusz, którego celem jest określenie, jak dalece rozpowszechnione są mity wspierające kulturę gwałtu:

1. Kobieta, która na pierwszej randce odwiedza mężczyznę w domu, pokazuje w ten sposób, że zgadza się na kontakty seksualne.
2. Nie każda kobieta może zostać zgwałcona.
3. Czasami kobiety kłamią donosząc o gwałcie, aby zwrócić na siebie uwagę.
4. Każda zdrowa kobieta może się oprzeć gwałcicielowi, jeśli naprawdę tego chce.
5. Kiedy kobiety chodzą bez stanika, w szortach lub obcisłej bluzce, prowokują w ten sposób do gwałtu.
6. W przypadku większości gwałtów ofiara ma złą opinię i skłonność do wielu partnerów seksualnych.
7. Jeżeli dziewczyna pozwala na pocałunki i pieszczoty, to tylko jej wina, gdy sprawy wymkną się spod kontroli i partner wymusi na niej stosunek seksualny.
8. Jeżeli autostopowiczka zostanie zgwałcona, ma to, na co zasłużyła, gdyż nie powinno się wsiadać do nieznanych samochodów.
9. Jeżeli kobieta zadziera nosa i uważa, że to poniżej jej poziomu odzywać się do facetów na ulicy, to powinna dostać nauczkę.
10. Wiele kobiet nieświadomie pragnie gwałtu i może bezwiednie tak pokierować sytuacją, że do niego dojdzie.
11. Jeżeli kobieta upije się na imprezie i ma stosunek z napotkanym tam mężczyzną, inni mężczyźni mają prawo myśleć, że im też się to należy.
12. Wiele kobiet donoszących o gwałcie kłamie, aby się odegrać na oskarżanym mężczyźnie.
13. Wiele, a może nawet większość gwałtów to wymysł kobiet, które stwierdziły, że są w ciąży.

Brzmi znajomo?

Tu nie ma miejsca na relatywizm. Nie ma przyzwolenia na gwałt – NIGDY. Nie ma takich okoliczności, które mogłyby go usprawiedliwić czy wybielić.

NIE znaczy NIE! Dopóki będziemy usprawiedliwiać i trywializować gwałt, dopóty dajemy na niego społeczne przyzwolenie. Ja się na to po prostu nie zgadzam.