Kara za brak OC bywa dotkliwa, a w 2019 roku stanie się jeszcze bardziej. To dlatego, że Polacy coraz więcej zarabiają.
Reklama
Reklama
Jeżeli kierowca nie wykupił polisy OC i spowodował wypadek lub kolizję, płaci za nieco Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
Należy jednak pamiętać, że UFG nie jest instytucja charytatywną i nakłada na kierowców kary. Te w 2019 roku będą bardziej dotkliwe niż dotychczas.
Wysokość mandatu zależy od dwóch czynników: od płacy minimalnej i od tego ile dni spóźniliśmy się z polisą. Zapominalscy, który dopiero co rozstali się ze swoim ubezpieczycielem zapłacą 888 zł w przypadku samochodu osobowego i 1332 jeżeli chodzi o większe auta np autobusy czy ciężarówki.
Jeżeli przekroczyliśmy 3 dni, kara jest już dużo wyższa. Jeszcze wyższa jeżeli ubezpieczenie wygasło ponad dwa tygodnie przed zdarzeniem. Wtedy kierowca samochodu osobowego zapłaci 4400 zł, a samochodu ciężarowego aż 6600 zł.
Rekordzista jest zadłużony w UFG na ponad milion złotych. Jako nastolatek w latach 90. wjechał motocyklem w rowerzystkę. Poszkodowana zginęła na miejscu, a we krwi prowadzącego wykryto alkohol.