Bombardier Dash Q400 zgłosił problemy z podwoziem i poprosił o lądowanie w asyście. Choć sytuacja mogła wyglądać groźnie, to tak naprawdę dmuchanie na zimne.
Reklama
Reklama
Jak podkreśla Adrian Kubicki, Rzecznik Prasowy PLL LOT, wystąpił błąd komputera pokładowego, który zgłosił problem z podwoziem.
Choć piloci byli przekonani, że podwozie zostało wysunięte do końca, a koła zablokowane, poprosili o asystę.
Samolot wylądował bez problemów, a jak podkreśla rzecznik zagrożenia dla pasażerów nie było.