Spore zamieszanie wywołał nasz artykuł o „vlogerce” Marcie Piaskowy, który postanowiła zdewastować miejski zielnik, by następnie zerwane kwiaty wyrzucić przez okno. Kobieta co prawda usunęła odpowiedzi, ale w internecie nic nie ginie.
Reklama
Reklama
„Kochani hejterzy im wiecej hejtujecie tym wiekszy mam ubaw i moi znajomi i fani tez;)) a straszenie mnie policja jest juz zenujace brak slow to nie jest normalne widac brak roboty i zycie czyims zyciem jest slabe wiecej komentarzy prosze ogladania robicie mi fejm dziekuje:)))UWAGA!UWAGA!jeden z moich najlepszych fanow otrzyma ode mnie zaproszenie na wspolne spotkanie ze mna gdzie otrzyma autograf,wspolne zdjecie ,moze wystapic w vlogu jako gosc bedzie mogl zaszczyt mnie zaprosic na kolacje w dobrej restauracji co wy na to?:)))buziaczki zgloszenia w komentarzach” – skomentowała Piaskowy (pisownia oryginalna).