Kiedy znane gwiazdy występują w danym kraju, mają swoje żądania. Często są one bardzo wygórowane. Jednak nie w przypadku Eda Sheerana, który wystąpił przed polską publicznością na Stadionie Narodowym w Warszawie. Zakupy dla niego kosztowały około 270 zł.
Reklama
Wymagania gwiazd są czasami wygórowane lub dziwne.
Reklama
Jenniffer Lopez życzy sobie na śniadanie kilu rodzajów posiłków, bo nie wie na który będzie miała ochotę danego dnia. Leo Messi musi mieć trzy rodzaje jacuzzi – dwa z ciepła wodą i jedno z zimną. Beyonce natomiast zażądała od organizatorów koncertu w Polsce, by jej garderoba była świeżo pomalowana na kolor biały, w pokoju znalazły się skórzane fotele, a w łazience czerwony papier toaletowy.
Ed Sheeran na tym tle jest niezwykle skromny. Artysta poprosił o butelki Robinsons Squash, sześciopak Coca-Coli, sześciopak Coli diet, sześciopak Fanty Orange, sześciopak Sprite’a i słoik miodu Manuka. Całość, kosztowała 57 funtów brytyjskich, czyli po obecnym kursie i zaokrągleniu około 270 zł.
Ed Sheeran urzekł polskich fanów nie tylko skromnością. Na pierwszym koncercie pojawił się w koszulce z polskim godłem.
Fotografia okładkowa: Fot. Eva Rinaldi – Ed Sheeran, CC BY-SA 2.0.
