Dziewczynki weszły do wody, by się ochłodzić i zaczęły tonąć

Niewiele brakowało, a dwie dziewczynki próbę ochłodzenia się w wodzie przypłaciłyby życiem. Podczas przejażdżki rowerowej weszły do rzeki, a po chwili zaczęły tonąć. Na szczęście w pobliżu wypoczywał policjant z Lublińca, który wraz z kolegą bez chwili wahania ruszył tonącym na ratunek.

Reklama

Reklama

Fot. Pixabay

o zdarzenia doszło w miejscowości Węgierska Górka w powiecie żywieckim. W ubiegłym tygodniu, wraz ze znajomymi, wypoczywał tam policjant z Lublińca sierż szt. Mateusz Wolny.

Około 19.00, na brzegu rzeki Soła, w okolicy ulicy Kamiennej, stróż prawa usłyszał krzyki i wołanie o pomoc, a chwilę później zauważył tonące dziewczynki i mężczyznę, który prawdopodobnie usiłował ratować dzieci.

Bez chwili wahania policjant wraz ze swoim kolegą ruszyli na pomoc. Mężczyźni utworzyli tzw. łańcuch życia, polegający na trzymaniu się za ręce i wyciągnęli z nurtu rzeki 11 i 12-latkę. Dzięki ich natychmiastowej reakcji życiu nastolatek nic nie zagraża. Na miejscu załoga pogotowia ratunkowego udzieliła dziewczynkom pierwszej pomocy medycznej i bezpośrednio po zdarzeniu trafiły pod opiekę rodziców.

Lublinieccy policjanci apelują o ostrożność nad wodą. Powyższe zdarzenie jest dowodem na to, że wystarczy chwila nieuwagi,aby doszło do sytuacji zagrażającej życiu.

Źródło: KWP w Katowicach / wsz