Kolejny ciekawy temat z naszej grupy. Warszawa. Mieszkańcy Warszawy i okolic. Jeden z Czytelników ma samochód zarejestrowany poza Warszawą. Po raz kolejny jego auto stało się celem ataków. 

„Chciałbym podzielić się z wami pewną refleksją. Mieszkam w Warszawie od ok. 25 lat czyli połowę swojego życia a pochodzę spod Warszawy.Dzisiaj po raz kolejny moje auto zostało uszkodzone przez” prawdziwego” warszawiaka.Chociaż stało kilka aut to jednak moje auto stało się celem” dowcipnisia”(tablice rejestracyjne z poza Wwy). „Dowcipnisiu”,”prawdziwy warszawiaku” twój poziom intelektu jest na poziomie ameby (chyba uraziłam ameby).

Gdyby twoje dwie szare komórki zderzył się przed twoim wybrykiem to zauważyłaś, że w samochodzie jest kamera, która się uruchamia po wykryciu ruchu. ? i wiedz, że na tym osiedlu mam wielu przyjaciół, znajomych i sąsiadów,którym chętnie pomagam a przez twoje chore akcje mam na to co raz mniejszą ochotę. Na pewno jesteś jednym z tych, którzy nie cierpią słoików. Jesteś jednym z tych, którzy się oburzają, że ktoś nie lubi farszafki. To tacy jak ty i tobie podobni pracujecie na to. I to chyba jedyna praca jaką wykonujesz bo chyba zazdrościsz mi tego samochodu. Do zobaczenia „prawdziwy warszawiaku”?” – pisze nasz Czytelnik.