Nasza Czytelniczka poinformowała nas, że wczoraj ze Stawu Służewieckiego straż wyciągnęła ciało mężczyzny. Informacje potwierdziła Stołeczna Straż Pożarna.
Reklama
Reklama
„Byłam świadkiem jak przyjechała straż pożarna, dwie jednostki policji a potem kolejno straż z łodzią i z nurkiem, a po niej ambulans. Najpierw strażacy badali dno kijem, po dotarciu nurka ten wyłowił ciało, które potem zostało ogrodzone kotarą policyjną”. (parawanem – przyp. redakcja).
„Tego dnia byłam po drugiej stronie stawu – odpoczywałam na ławeczkach po przeciwnej stronie stawu gdzie działo się to wydarzenie. Dotarłam właśnie do tych ławeczek kolo godziny 16, w mniej więcej tym samym momencie jak usłyszałam ze zaczęło się coś dziać i za chwile ten pan wyciągał to dziecko z wody” – dodaje.
Informacje potwierdza straż pożarna. Dodaje też, że mężczyzna próbował wyłowić dziecko, ale niestety sam znalazł się w pod wodą. Dziecko wyłowił inny mężczyzna, ale dorosłego nie dało się uratować. Pokrzywdzony przebywał pod wodą około 30 minut.