Po opublikowaniu przez Puls Biznesu informacji, że Primark otworzy się nad Wisłą, w sieci zawrzało. Większość internautów było tym faktem zachwyconych. Mieli tylko obawy czy zachodnie ceny zostaną zachowane.
Reklama
Reklama
![](https://tosiedzieje.pl/wp-content/uploads/2018/07/PRIMARK_store_Boston_Massachusetts_09172015.jpg)
Większość internautów było tym faktem zachwyconych. Nieliczni krytykowali sieciówkę za niską jakość produktów, inni nie wiedzieli o jaką firmę chodzi.
Obawy tych pierwszych skupiały się na cenach. Primark na zachodzie znany jest z przyzwoitej jakości produktów i bardzo niskiej ceny. W przeliczeniu na złotówki, najdroższe licencjonowane produkty to wydatek rzędu 50 zł, a najtańsze, dyktowane modą lub sezonowe przecenione, to nawet 10 zł (około dwóch funtów).
Czy Primark utrzyma poziom cen na naszym rynku? Jak pisze money.pl eksperci nie mają w tej kwestii wątpliwości. „Tak duża i silna marka nie pozwoliłaby sobie na takie tanie triki. Możemy się więc spodziewać na metkach cen, jakich jeszcze nie widzieliśmy” – pisze portal.
Trzymamy kciuki, by tak było. Dzięki temu rynek może przejść małą rewolucję. Konkurencja cenowa sprawi, że w naszym kraju znajdą się artykuły lepszej jakości, po niższych cenach.