W wesołym miasteczku w Szczytnie doszło do tragedii. 9-letni chłopiec zmarł po wypadku na karuzeli. Śledczy mają już pierwsze ustalenia.
Reklama
Reklama
Jak informuje RMF FM, ustalono, że przyczyną tragicznego wypadku były mocowania jednej z gondoli karuzeli.
Urządzenie miało jednak aktualne przeglądy techniczne, a obsługa karuzeli była trzeźwa.
Policja opisuje, że w wyniku awarii jednej z karuzeli nastąpił wypadek w którym ucierpiał 9-letni chłopiec i jego 30-letni wujek.
Obrażenia jakich doznał chłopiec spowodowały, że zmarł. Życiu i zdrowiu 30-latka nic nie zagraża. Decyzją prokuratora policjanci zabezpieczyli karuzelę do czasu wykonania kolejnych czynności.
Wczoraj po godzinie 14.00 policjanci otrzymali zgłoszenie, że w Szczytnie na terenie lunaparku doszło do awarii jednej z karuzeli, na której przebywał 9-letni chłopiec wraz ze swoim wujkiem.
Po przybyciu na miejsce policjanci ustalili, że w wyniku tej awarii doszło do wypadku, w którym 9-latek doznał poważnych obrażeń ciała. Nieprzytomny został przetransportowany do szpitala. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń chłopiec zmarł.
30-latek, który również brał udział w zdarzeniu, został przewieziony do szczycieńskiego szpitala, na szczęście nie wymagał hospitalizacji.
Policjanci, zabezpieczyli miejsce zdarzenia, ustalili i rozpytali osoby, które były świadkami wypadku, po to aby zebrać jak najwięcej informacji, które pozwolą na określenie przyczyn tego wypadku.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości pracowników odpowiedzialnych za karuzelę, która ulegał awarii. Byli trzeźwi.
Decyzją prokuratora, policjanci zabezpieczyli karuzelę w celu poddania jej dalszym czynnościom.