Animal Rescue Polska nie ustaje w poszukiwaniach pytona tygrysiego. Z pracownikami fundacji znamy się od lat i podczas niedawnej rozmowy z jedna z naszych koleżanek jedna z inspektorek organizacji powiedziała, że będą szukać tak długo jak będą mieli siły zwierzęcia, którego ktoś z ciepłego terrarium wyrzucił nad Wisłę. Taka postawa zasługuje na szacunek i wsparcie. Pamiętamy, że to fundacja i utrzymuje się ze środków od darczyńców. Warto ich wspomóc.
Reklama
Reklama
Dziś Animal Rescue opisuje kolejny etap poszukiwań:
„Pragniemy szczególnie podziękować suczce o imieniu Koka, jej przewodniczce Renacie,
Heavy Rescue SGRT OSP Mosina oraz Sekcja Poszukiwawczo-Ratownicza OSP Mosina
za ciężką pracę w dniu wczorajszym podczas poszukiwania pytona tygrysiego nad Wisłą w okolicy miejscowości Dębina.
Wyniki Waszej pracy potwierdziły nasze dotychczasowe obawy, iż pyton tygrysi mógł opuścić teren wąwozu i przedostać się do Wisły. Dzięki Wam udało się nam pozyskać materiał do badan laboratoryjnych, zmodyfikować metody naszych dalszych działań oraz rozszerzyć teren poszukiwań.
Renata i Koka: piękna współpraca człowiek – pies. Jesteśmy pod wrażeniem profesjonalizmu całego Waszego zespołu.
Bardzo dziękujemy za deklarację dalszej pomocy, jak tylko znajdziemy świeży ślad to dzwonimy do Was z prośbą o dalsze wsparcie.”