Funkcjonariusze z Rumi musieli wybić szybę, by wydobyć z zamkniętego samochodu 2 -letniego chłopca. Dziecko było rozgrzane, w zamkniętym aucie zostało pozostawione samo. Dzięki szybkim i zdecydowanym działaniom policjantów nie doszło do tragedii. Teraz mundurowi wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Reklama
Reklama
Dziś przed godziną 10.00 do dyżurnego Komisariatu Policji w Rumi zadzwoniła kobieta, która na parkingu w pobliżu dworca PKP w Rumi zobaczyła malutkie dziecko zamknięte w rozgrzanym samochodzie.
Natychmiast na miejsce pojechali policjanci. Ponieważ w pobliżu nie było użytkowników samochodu, funkcjonariusze nie czekając ani chwili wybili szybę i wydostali dziecko z rozgrzanego auta. Mundurowi wezwali karetkę. Przybyły na miejsce personel medyczny zaopiekował się dzieckiem. Jego życiu nic nie zagraża.
Policjanci dotarli już do rodziców 2-latka. Obecnie wyjaśniają wszelkie okoliczności pozostawienia chłopca w samochodzie. Komisariat Policji w Rumi prowadzi postępowanie, które ma wyjaśnić czy doszło do narażenia życia bądź zdrowia dziecka. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Źródło: KWP w Gdańsku