„Linia” Otwocka opisała historię golasa, który wyłania się z krzaków czy wody niczym Jozin z bazin i napastuje kobiety. Kiedy zaczął być nachalny, zaczepiana pani Oliwia wyjęła smartfona i postraszyła go mediami. Wtedy dopiero uciekł.
Reklama
Reklama
Na plaży w pobliżu miasta coraz częściej pojawiają się naturyści, a niektórzy są zwolennikami nie tylko chodzenia nago.
Przekonała się o tym Pani Oliwia, która wysłała film i zdjęcia mężczyzny do „Linii” otwockiej.
„Po chamsku zapytał, czy może się przy nas „pobawić”. Obydwie stanowczo zaprzeczyłyśmy. Powiedziałam, że nie życzę sobie takich zachowań i nie chcę się stresować, bo jestem w ciąży”.
Kiedy zaczął być nachalny, zaczepiana pani Oliwia wyjęła smartfona i postraszyła go mediami. Wtedy dopiero uciekł. Nagranie wraz z fotografiami trafiło do „Linii” otwockiej, która nagłośniła sprawę.
Uważajcie w okolicy otwockiej plaży, bo nie wiadomo jakie zamiary ma mężczyzna i do czego jest zdolny.