Policyjna obława miała miejsc e czwartek nad ranem. Setki policjantów weszło do ośrodka dla uchodźców w Ellwangen w Badenii-Wirtembergii. Szukano Tongijczyka, który miał zostać wydalony z Niemiec.
Reklama
Reklama
Kilka dni temu policja próbowała ująć Togijczyka, ale wtedy pozostał on nieuchwytny. Grupa 150 uchodźców otoczyła policję i nie udało się nic zrobić.
Teraz siły były dużo większe oddelegowano bowiem kilkuset policjantów z bronią automatyczną.
Policja weszła do ośrodków, bo otrzymała informacje, że imigranci ubiegający się o azyl w Ellwangen chcą w przyszłości „organizować się przeciwko policyjnym akcjom” – powiedział Bernhard Weber, zastępca komendanta policji w Ellwangen, na konferencji prasowej.
W ośrodku w Ellwangen przebywa około 500 migrantów, głównie z Gwinei, Kamerunu i Nigerii. Togijczyk i 17 innych osób zostanie rozdzielonych pomiędzy inne placówki. Podejrzewa się ich o handel narkotykami i inne przestępstwa. 27 innych osób, które przeciwstawiły się policjantom, również poniosą prawne konsekwencje.