Pani Ewa (imię zmienione) zrobiła zdjęcie w jednym z warszawskich centrów handlowych na Ochocie. Kartka zszokowała nie tylko ją, ale setki internautek, które wyraziły swoją opinię na jednym z portali społecznościowych.

„ZATRZYMAJ ABORCJĘ.  Każdego dnia dziesiątki Polek wyjeżdża za granicę by zabić swoje dzieci Powstrzymajmy je!  Obowiązkowe kontrole na przejściach granicznych już DZIŚ!”

Reakcje internautów są dość jednoznaczne:

„Cenny kilogram Polaka z Misia nabiera nowego sensu;)” – napisał Pan Michał w komentarzu do zdjęcia

„To może zaświadczenie od ginekologa jak będzie się chciało wyjechać za granicę? ??? Normalnie groteska.” – pisze Pani Dorota

„Następnym krokiem będą specjalne obozy, do których pozamykają ciężarne i nie wypuszczą ich, aż do momentu rozwiązania, żeby nie daj Boże coś do głowy nie strzeliło jednej czy drugiej ;)” –  pisze Pani Dorota

Część osób uważa, że naklejki to prowokacja, inni mają swoją teorię:

„Piszecie, że to prowokacja? Cały ruch anti-choice to przecież jedna wielka prowokacja, nikt o zdrowych zmysłach nie może brać poważnie jakiegoś bractwa małych stópek. Co więcej, cała skrajna prawica od Hitlera do Trumpa to zawsze była prowokacja. Prowokacja nie znaczy, że to nie groźne.” – pisze Pan Szymon.

Pomysł jest niewykonalny i groteskowy. Jednak zmusza do dyskusji nad tematem i prowokuje do myślenia. Naszym zdaniem taki był zamysł, a Wy co o tym sądzicie?