Wczoraj wielu warszawiaków i nie tylko odebrało numer z warszawskiego numeru telefonu. Jakież było ich zdziwienie kiedy w słuchawce usłyszeli… Dodę.
Reklama
Reklama
„Halo? No cześć! Tu Doda! Chciałabym cię zaprosić na najważniejsze wydarzenie. 15 marca premiera Pitbulla” – mówi piosenkarka, która nagrała się w specjalnej wiadomości.
Po odczytaniu tego komunikatu i kilku słów od siebie, połączenie po prostu zostaje zakończone.
Na grupach dyskusyjnych i forach rozgorzał temat i internauci próbują się dowiedzieć kto stoi za kampnią piosenkarki.
Mimo, iż nieco nachalna, na pewno zostanie zapamiętana. Kto z Was wczoraj dostał „telefon od Dody”?