Policjanci z Działdowa ewakuowali klientów jednego z dyskontów znajdującego się na terenie miasta oraz zabezpieczali przyległy do niego teren. Powodem tego było nieodpowiedzialne zachowanie 53-latka, który pełniącym w tym miejscu służbę policjantom patrolu przekazał plecak, w którym znajdował się pocisk artyleryjski.
Reklama
Reklama
Mężczyzna został zatrzymany. Za spowodowanie zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób oraz mienia wielkich rozmiarów grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenia miało miejsce w piątek tuż po godzinie 15.00. Wówczas do policjantów pełniących służbę w okolicach jednego z dyskontów na terenie miasta, podszedł 53-letni mieszkaniec Działdowa. Mężczyzna poinformował, że w swoim plecaku ma pocisk. Policjanci natychmiast zabezpieczyli plecak, jak również wstępnie sprawdzili jego zawartość i potwierdzili, że w plecaku znajdował się pocisk artyleryjski z czasów II Wojny Światowej.
Policjanci ewakuowali wszystkie osoby znajdujące się na terenie dyskontu i zabezpieczyli pobliski teren. Plecak został zabezpieczony, natomiast mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało, 53-latek miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
O całym zdarzeniu poinformowano saperów, którzy zabrali i zneutralizował niebezpieczny pocisk.
Policjanci przestrzegają, aby osoby, które znajdą niewybuchy, pociski, czy amunicję pod żadnym pozorem nie ruszały ich, a już na pewno nie przemieszczały się z nimi, gdyż mogą stworzyć jeszcze większe zagrożenie dla otoczenia. O znalezisku należy poinformować odpowiednie służby, które zabezpieczą i zneutralizują taki niebezpieczny przedmiot.
Za sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu, zdrowiu oraz mieniu w wielkich rozmiarach kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności.