Czteromiesięczny Fijo został bestialsko skatowany. Jak pisze fundacja Judyta, która zajęła się szczeniakiem, pies przejdzie wielotygodniową rehabilitację, aby mieć szansę na jakąkolwiek sprawność. Mężczyzna, który jest podejrzany o ten czyn ukrywa się przed policją.
Reklama
Reklama
Złamany kręgosłup, połamane żebra, wybite zębym, złamana miednica. To tylko niektóre obrażenia psa, który leczy się obecnie w Fundacji dla Szczeniąt Judyta.
Do wydarzeń doszło 27 stycznia w Chełmży niedaleko Torunia. Kobieta, która wróciła do domu wraz z dwójką swoich dzieci zastała psa w kałuży krwi. Męzczyzna nie mógł wyjaśnić co się stało. Najpierw twierdził, że psa potrącił samochód, potem, że się na niego przewrócił. Potem uciekł, obawiając się kary.
Jak dowiedział się TVN24 psa do fundacji oddała żona mężczyzny, która wpiera fundację oraz współpracuje z organami ścigania i chce, żeby mężczyzna poniósł karę.
Prokuratura wydała list gończy
Prokuratura wydała list gończy za mężczyzną, który policja opublikowała wraz z danymi.
Poszukiwany jest Bartosz Donarski, ur. 17 marca 1988 roku w Chełmży, obywatel polski, który w ostatnim czasie zamieszkiwał w Chełmży, a w chwili obecnej jego miejsce pobytu nie jest znane organom ścigania.
Rysopis: Mężczyzna ma brązowe oczy, krótkie, ciemne włosy, 175 centymetrów wzrostu, waży około 100 kilogramów, jest krępej budowy ciała, z lekką otyłością brzuszną. Na prawym i lewym przedramieniu od wewnętrznej strony ma trzy tatuaże z imionami.
Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu miejscu jego przebywania proszone są o kontakt z najbliższą jednostką Policji lub prokuraturą lub z numerami 997, 112 bądź z dyżurnym Komisariatu Policji w Chełmży 56 675 19 00.