Ponad rok temu w Warszawie zakończyła swoją działalność jedna z wyższych szkół. Od tamtej pory pomieszczenia są nieużywane. Czas się zatrzymał. W pustych salach wykładowych próżno szukać słuchaczy.
Reklama
Reklama
„Szkołę zlikwidowano jakiś rok temu z powodu zadłużenia, w budynku znajdują się sale wykładowe, konferencyjne, archiwum, pracownia komputerowa, pokoje z całym wyposażeniem, no i w nich cała dokumentacja jaka tylko powstała przez lata działalności szkoły. Aby zwiedzić cały budynek, zajrzeć do każdego pomieszczenia, sfotografować co najciekawsze, to całość czasowo zajęła mi 6h, więc trochę się nachodziłem.
Celowo nie zdradzam tutaj szczegółów tej szkoły, aby nie dać namiarów jakimś niepowołanym osobnikom. Domyślam się także, że jest tu duża część osób, które podejrzewają lub nawet wiedzą co to za obiekt i gdzie się znajduje, więc prosiłbym o nie pisanie w komentarzach lokalizacji tego miejsca. W pomieszczeniach widać już ślady szabrowników, złomiarzy no i powoli dobierają się do obiektu lokalne pijaczki. Będąc na miejscu spotkałem w archiwum kilkuosobową ekipę ludzi, segregujących i zabezpieczających akta. Niestety ogólnie budynkiem nikt nie chce się zainteresować, a powinien, bo dane osobowe byłych studentów i ich prace magisterskie walają się po podłodze. Jak na moje oko, to za pół roku ten obiekt będzie całkowicie zdewastowany. Szkoda….” – pisze Szary Burek
Zachęcamy także do obserwowania Fanpage i Instagrama Autora gdzie znajdziecie także zdjęcia z miejsc opuszczonych.