„Niektórzy już srogo odlecieli mając czelność zarzucać Elisabeth Revol podkoloryzowanie swojego stanu zdrowia i pytając „gdzie te odmrożenia”.” – napisał serwis Tatromaniak.
Reklama
Reklama
„To wyścig z czasem, jeśli chcemy uniknąć amputacji” – dr Emmanuel Cauchy, specjalista w dziedzinie medycyny górskiej.
„Byliśmy zaskoczeni, że tak dużo udało jej się zejść. To dzielna i silna kobieta. W znacznym stopniu pomogła sobie w tej akcji. Byliśmy przekonani, że będziemy musieli się wspinać przez 400 czy 500 m i rano ją znajdziemy. Zaskoczyła nas. Mimo stanu swoich rąk ona tak naprawdę na czworaka metr po metrze schodziła, dzięki temu dotarliśmy do niej jeszcze w nocy. (…) Przez całą drogę do obozu spuszczaliśmy Eli na linach, teren jest zbyt stromy, by bez użycia rąk mogła samodzielnie schodzić.” – Adam Bielecki.
„Zatem, szanowni kanapowi eksperci, może wyłączcie już Facebooka i wróćcie do ulubionego serialu. Zanim ośmieszycie się do reszty.” – komentuje serwis