Ludovic Giambiasi poinformował, że pomoc dla Tomasza Mackiewicza nie jest możliwa ze względu na to, że naraziłaby na ekstremalne niebezpieczeństwo członków zespołu ratunkowego. Tym samym akcja zostaje zakończona.
Reklama
Reklama
„Ratunek dla Tomasza niestety nie jest możliwy ze względu na pogodę i wysokość, która naraziłaby członków zespołu ratowniczego na znaczne niebezpieczeństwo. To potworna i bolesna decyzja. Jesteśmy pogrążeni w smutku. Wszystkie nasze myśli są skierowane w stronę Tomka, jego rodziny i przyjaciół. Płaczemy” – napisał Lodovic Giambiasi.
Decyzją grupy ratunkowej jest zejście z Elisabeth jutro o ok. 10 rano. Cała piątka będzie przetransportowana do Skadru helikopterem zorganizowanym przez ambasadę RP.