24-letni Sławomir G., właściciel Tico i 27-letni Bogusław K. byli pod wpływem alkoholu, kiedy samochód z pięcioma osobami na pokładzie wpadł do Tryńczy. Wszyscy zginęli.
Reklama
Reklama
Prokuratura ujawniła, że mężczyźni mieli prawie 2 promila alkoholu we krwi. U żadnej z nastolatek nie wykazano, aby spożywały alkohol.
Nadal jednak nie wiadomo, który z mężczyzn siedział za kierownicą samochodu. Prokuratura podejrzewa, że był to właściciel Tico, Sławomir G., ponieważ widać go na nagraniu z monitoringu na jednej ze stacji benzynowych, kiedy siadał za kierownicą.
W najbliższym czasie prokuratura otrzyma wyniki badań krwi na obecność narkotyków. Gotowa być powinna także ekspertyza biegłego ds. ruchu drogowego, która poda okoliczności wypadku, przybliżoną prędkość samochodu oraz mechanizm w wyniku którego tico stoczyło się z drogi do rzeki.
W wypadku zginęli 19-letnia Klaudia, 18-letnia Dominika i jej 16-letnia siostra Anna, 27-letni Bogusław i 24-letni Sławomir.