W mieszkaniu, w którym przebywało troje dzieci wraz z ojcem wybuchł pożar. Czujni sąsiedzi pomogli wydostać się rodzinie na zewnątrz budynku, natomiast policjanci natychmiast przystąpili do akcji ratowniczej.
Reklama
Reklama
Policjanci zostali powiadomieni o pożarze przy ul. Kościuszki w Rzepinie w środę (18 stycznia) w godzinach wieczornych. Z relacji zgłaszającej wynikało, że w kamienicy na pierwszym piętrze pali się mieszkanie. Natychmiast pod wskazany adres został skierowany patrol policjantów.
Gdy mundurowi przyjechali na miejsce zobaczyli wydobywający się z mieszkania dym, a w oknach trójkę dzieci. Sąsiedzi, którzy podstawili do okna drabinę pomagali rodzinie wyjść z płonącego mieszkania. Okazało się, że oprócz trójki dzieci w środku był jeszcze ich ojciec. Na szczęście dzięki błyskawicznej akcji ratunkowej nikt nie odniósł obrażeń. Policjanci wiedząc, że w takiej sytuacji ważna jest każda sekunda, nie czekali na przyjazd strażaków i sami przystąpili do akcji gaśniczej.
Wodą dostarczaną przez sąsiadów funkcjonariusze ugasili pożar przed przyjazdem wozów strażackich. Dzieci zostały przewiezione do szpitala na obserwację. Na szczęście ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Tylko dzięki błyskawicznemu i sprawnemu działaniu policjantów oraz sąsiadów udało się ocalić czteroosobową rodzinę. Gdyby pomoc nie przyszła na czas, mogłoby dojść do wielkiej tragedii.
Źródło: asp. Magdalena Jankowska
Komenda Powiatowa Policji w Słubicach