Ogromne ilości pyłu wyrzuciła w powietrze erupcja wulkanu w Papui Nowej Gwinei. Eksperci obawiają się nie tylko tego, że wypłynie z niego lawa, ale także tego, że wywoła tsunami.
Reklama
Reklama
Wulkan ma 365 metrów wysokości, a chmura, którą wyrzucił osiągnęła już wysokość ponad 2 km. Nikt nie jest w stanie określić czy dojdzie do wypłynięcia lawy czy też nie.
Nie wiadomo też kiedy ostatni raz doszło do wybuchu wulkanu. „Trudno przewidzieć, co może się dokładnie wydarzyć. Nie mamy żadnego punktu odniesienia” – mówi Cris Firth, wulkanolog z Uniwersytetu Macquarie w wypowiedzi dla „The Independent”.
Z wyspy Kadovar uciekło ponad 500 okolicznych mieszkańców.