Stanowisko dotyczące nieprzyjmowania uchodźców – według wyjaśnień premiera Mateusza Morawieckiego – jest suwerenną decyzją, podjętą przez PiS jeszcze przed wyborami w 2015 roku.
Reklama
Reklama
Premier Mateusz Morawiecki pytany czy nieprzyjęcie uchodźców przez Polskę nie było błędem, za co według premiera Orbana miałaby teraz być karana przez UE, odpowiedział: „Nie, to nie był błąd. Stoimy niezmiennie na stanowisku, takim, jakie Prawo i Sprawiedliwość sformułowało jeszcze przed wyborami w 2015 roku, że nie będziemy przyjmować uchodźców, migrantów do Polski, ponieważ jest to nasza suwerenna decyzja – migrantów z północnego-wschodu i Afryki”.
Szef rządu zwrócił uwagę, że na wschodnich rubieżach Unii Europejskiej, Polska przyczyniła się do obniżenia napięć, ponieważ przyjęliśmy już co najmniej kilkadziesiąt, a być może nawet ponad sto kilkadziesiąt uchodźców z Ukrainy.
„Pokazujemy wolę suwerennego państwa do tego, żeby prowadzić naszą politykę i zapewnić bezpieczeństwo polskim rodzinom” – przekonywał Morawiecki.
Odnosząc się do wypowiedzi swojego ojca, Kornela Morawieckiego opowiadającego się za utworzeniem tzw. korytarzy humanitarnych i przyjęciem 7 tys. uchodźców, premier podkreślił, że te poglądy nie zmieniają stanowiska rządu w omawianej sprawie.
Źródło: TVP Info/Kurier PAP