Mszczonów: Psy wyrwane z piekła. Petarda wybuchła w pyszczku suni. Kropka i Mała Mi proszą o ratunek

  • Post category:Polska

Kropka to mała sunia, której wybuchła petarda w pyszczku, a Mała Mi została dotkliwie pogryziona przez współpobratyńców domu, w którym żyły. Ich dom to nie było takie miejsce, jakim powinien być dom. Pani z zaburzeniami psychicznymi, która zbierała wszystko począwszy od psów, a skończywszy nie wiadomo na czym. Na spacery wychodziło tylko 6 psów, pozostałe siedziały zamknięte w domu lub na balkonie. Sunie niesterylizowane z psami niekastrowanymi, sunie ciężarne i sunie ze szczeniakami. Trwała ciągła walka między wszystkimi. LINK do zbiórki: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kropka-i-mala-mi

Reklama

Reklama

Fot. Zielony Pies

„Stado było zdziczałe nie słuchało swojej niewydolnej Pani, psy atakowały wszyskich i wszystko na ulicy. Ludzie zaczęli odganiać agresywne psy i skończyło się tym, że ktoś nie wytrzymał i rzucił petardę. Niestety, rzucony przedmiot złapała Kropka i petarda wybuchła jej w pyszczku, łamiąc dolną szczękę obustronnie i rujnując język i podniebienie. Pani zabrała ją do weterynarza, ale nie podjęła dalszego leczenia suni. Kropka trafiła do nas dopiero w trzeciej lub czwartej dobie od wypadku. Kropka przez ten czas nie jadła i nie piła. W dniu, kiedy ją zabraliśmy, już traciła przytomność. Udało się ją ustabilizować, nawodnić. Stan zapalny już rozpoczął swoją działalność w uszkodzonym pyszczku. Dostała antybiotyki i jest karmiona dożylnie. Będzie poddana operacji zespolenia kości szczęki i wiemy, że to kosztowna operacja. Dlatego poptrzebne będzie Wasze wsparcie dla Kropki.

Drugą sunią zabraną z tego miejsca jest Mała Mi, którą stado próbowało zagryźć. Ma poszarpane powłoki brzuszne, liczne rany na głowie i karku. Jest wylękniona, stwierdzono świerzb u psów ze stada 🙁 Kolejne koszty w leczeniu. Mamy nadzieję, że wspomożecie nasze działania i pomożecie Kropce i Małej Mi w powrocie do normalnego życia. Takiego życia, którego nie znają i trzeba im pokazać, że nie jest takie złe, nie ma w nim bólu i cierpienia ani ciągłej nagonki i strachu.” – podaje fundacja Zielony Pies