Szybka interwencja policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Złotowie pozwoliła uratować życie 22-latka, który próbował popełnić samobójstwo. Mężczyzna wywołał pożar przyczepy kempingowej, w której się zabarykadował. Dzięki szybkim i zdecydowanym działaniom złotowskich policjantów nie doszło do tragedii.
Reklama
Reklama
14 lipca br. około godziny 13.00 do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Złotowie sierż. sztab. Damiana Grelaka zadzwonił rozstrzęsiony mężczyzna, który poinformował, że jego życie nie ma sensu i zamierza popełnić samobójstwo. Wspólnie z oficerem dyżurnym asp. sztab. Tomaszem Gmurczykiem podjęli czynności zmierzające do udzielenia desperatowi natychmiastowej pomocy, bo wiedzieli, że mężczyzna nie żartuje.
Mundurowi robili wszystko by nie tracić z nim kontaktu aby w pierwszej kolejności ustalić jego lokalizację. To była walka z czasem. Rozmowę dyżurnych z desperatem usłyszała mł. asp. Olimpia Gapińska. Policjantka rozpoznała głos dzwoniącego mężczyzny. Jak się okazało był to 22-latek, z którym funkcjonariuszka Zespołu Prewencji Kryminalnej Nieletnich i Patologii miała wielokrotny kontakt.
Dalsza rozmowa młodego mężczyzny z policjantką pozwoliła ustalić gdzie przebywa. Nie czekając ani chwili sierż. sztab. Damian Grelak oraz mł. asp. Olimpia Gapińska pojechali do miejscowości wskazanej przez 22-latka gdzie na ogrodzonej działce budowlanej zauważyli płonącą przyczepę kempingową. Wewnątrz policjanci zauważyli młodego mężczyznę.
Fukcjonariusze od razu podjęli próbę dostania się do środka, ale okazało się, że drzwi przyczepy były zaryglowane. Mundurowi nie dali za wygraną i wyłamali jedno z okien stojącej w płomieniach przyczepy. Przez okno siłą wyciągnęli duszącego się dymem 22-latka i udzielili mu pierwszej pomocy.
Dzięki szybkim i zdecydowanym działaniom policjantów udało się uratować życie 22-letniego mężczyzny, który obecnie przebywa pod opieką lekarzy.