Jest śledztwo w sprawie katastrofy samolotu MIG-29. Tvp.info dowiedział się także, co mogło być przyczyną katastrofy.
Reklama
Reklama
Wydział do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie wszczął śledztwo w sprawie katastrofy samolotu MIG-29. Samolot w poniedziałek wieczorem rozbił się niedaleko Kałuszyna, podchodząc do lądowania.
Pilot cudem przeżył i nie zdążył katapultować się z maszyny. Ma połamane nogi, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Według nieoficjalnych informacji tvp.info przyczyną wypadku mogło być oblodzenie tzw. rurek Pitota. Służą one do pomiaru prędkości w samolocie.
Według źródeł portalu, pilot nie katapultował się, bo nie miał pojęcia, że ma zafałszowane pomiary.