Służby w Nowym Jorku poinformowały, że oficjalnie uznały wybuch na stacji jako zamach terrorystyczny. Dodały, że sprawca prawdopodobnie pochodzi z Bangladeszu. Nieoficjalnie podaje się, że zamachowiec inspirował się Państwem Islamskim, a w Stanach Zjednoczonych przebywa od 7 lat.
Reklama
Reklama
Na stacji autobusowej Port Authority w Nowym Jorku doszło do eksplozji. Ranne zostały cztery osoby, na szczęście nie ma ofiar śmiertelnych.
Osoby dojeżdżające do pracy powiedziały, że w tunelu metra znajdującym się pod terminalem autobusowym w porcie poczuli podmuch powietrza około godziny 6:30. Terminal autobusowy jest ważnym węzłem komunikacyjnym dla osób dojeżdżających do miasta autobusem z New Jersey i znajduje się zaledwie jedną przecznicę od Times Square.
Policja podobno zatrzymała już jednego mężczyznę w areszcie, który miał na sobie ładunek wybuchowy. Rzecznik policji powiedział wówczas, że badają możliwość ataku terrorystycznego. Teraz potwierdzono oficjalnie, że jest to zamach.