Kochani, wczoraj prosiliśmy o kartki dla chorej na nowotwór Amelki https://warszawawpigulce.pl/mala-dziewczynka-chora-na-raka-niedlugo-obchodzi-7-urodziny-wyslecie-jej-kartke/[LINK] . Dziewczynka przebywa z mamą w szpitalu na Woli. Nie mają w stolicy nikogo, pochodzą w województwa kujawsko-pomorskiego. Nasz wczorajszy apel o pomoc przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Życzenia dla Amelki płyną nie tylko z Warszawy, nie tylko z całej Polski, ale także z Francji, Stanów Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii.

Na ogromny szacunek i uznanie zasługuje Restauracja Vivandier z ulicy Łowickiej 37  w Warszawie, która zaoferowała nie tylko tort urodzinowy, ale chcieli zrobić dla Amelki całe przyjęcie! Tort również będzie wyjątkowy. Mała fanka Myszki Miki dostanie takiż tort z napisem „Dla kochanej Amelki”. Jak powiedział Pan Robert, menedżer restauracji: „Nie zrobiliśmy niczego wielkiego. To odruch serca dla chorego dziecka”. Naszym zdaniem zrobili bardzo wiele i już wiemy, że tych dobrych ludzi warto odwiedzać. Nie jest to zresztą ich pierwsza akcja. Co roku pomagają wykupować w Skaryszewie konie przeznaczone na rzeź.

Niestety dziewczynka jest pacjentką onkologiczną, od piątku czeka ją chemia, więc trzeba do minimum zniwelować ryzyko infekcji, a taka mogłaby się wywiązać po kontakcie z dużą ilością ludzi.

Pani Ewa koordynująca akcją twierdzi, że listonosz ją znienawidzi 🙂 Jeśli chcecie jeszcze napisać kartkę dla Amelki gorąco zachęcamy!