Na zadaszeniu stacji metra Centrum Nauki Kopernik w Warszawie wspiął się imigrant, który twierdził, że coś sobie zrobi. Nie wiadomo dokładnie czego oczekiwał. Do akcji przystąpili policyjni negocjatorzy.

Jak mówi Monika Brodowska z Zespołu Prasowego Komendy Stołecznej Policji, mężczyzna około 30 lat, posługujący się wschodnim językiem, wszedł na zadaszeni stacji metra Centrum Nauki Kopernik. Twierdził, że coś sobie zrobi, groził skokiem.

Do akcji przystąpili policyjni negocjatorzy. Mężczyzna został obezwładniony przez policję i sprowadzona na ziemie dzięki pomocy straży pożarnej. Trafił pod opiekę pogotowia ratunkowego.

Przez cały czas trwania akcji, metro funkcjonowało poprawnie. Zamknięte było tylko jedno wejście.