To świadkowie zareagowali na podejrzany sposób jazdy kierowcy motoroweru i zaalarmowali policjantów. 31-letni kierowca w organizmie miał blisko 3 promile alkoholu, a swoją podróż zakończył upadkiem z jednośladu. Konsekwencje braku wyobraźni pijanych kierowców bywają tragiczne. Na szczęście tym razem do tragedii nie doszło. Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Reklama
Reklama
Do zdarzenia doszło w sobotę późnym wieczorem. Tuż po godzinie 23:00 oficer dyżurny odebrał zgłoszenie o tym, że na jednej z ulic w mieście świadkowie ujęli nietrzeźwego kierowcę.
Mundurowi, którzy pojechali na miejsce zastali siedzącego na chodniku mężczyznę i dwóch zgłaszających. Z ich relacji wynikało, że jadący motorowerem w sposób nieostrożny wyprzedził samochód którym się poruszali, a jego jazda wskazywała na to, że może być nietrzeźwy. Nie trwało długo, a kierowca motoroweru stracił równowagę i spadł z pojazdu.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Urządzenie pokazało, że w organizmie ma blisko 3 promile alkoholu. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna ma zakaz prowadzenia pojazdów. 31-latek za takie przestępstwo może zostać skazany nawet na 5 lat więzienia. Wtedy obowiązkowo zostaje orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat.
Pamiętajmy!
Będąc pod wpływem alkoholu nasza uwaga jest rozproszona, a reakcje opóźnione. Nie potrafimy właściwie ocenić odległości, a wyobraźnia namawia do brawury. To wszystko powoduje, że nie powinniśmy igrać z losem i absolutnie nie wsiadać za kierownicę będąc pod wpływem alkoholu. Konsekwencje pijanych kierowców ponoszą nie tylko oni sami, ale również ich pasażerowie i inni uczestnicy ruchu drogowego. Wypadki spowodowane przez pijanych kierowców często są tragiczne w skutkach, w których cierpią niewinni ludzie. Nie bądź obojętny kiedy widzisz podejrzanie zachowującego się kierowcę. Zareaguj, zadzwoń pod numer alarmowy 997 lub 112 i poinformuj nas o tym.