3-letnie dziecko przestało oddychać. Z pomocą policjanta rodzice przeprowadzili reanimację

Dyżurny bieruńskiej policji pomógł uratować trzyletnie dziecko, które przestało oddychać. Policjant prowadząc przez telefon alarmowy rozmowę z matką malucha instruował rodzinę, jak przeprowadzić reanimację. Dzięki profesjonalnej postawie dyżurnego, dziecko odzyskało oddech przed przyjazdem karetki pogotowia.

Reklama

Reklama

Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu aspirant sztabowy Tomasz Jarczyk pomógł uratować trzyletnie dziecko. Podczas swojej sobotniej służby, około godziny 12.30 odebrał telefon alarmowy, na który zadzwoniła zrozpaczona matka. Kobieta przez pomyłkę zamiast na pogotowie wybrała numer na policję. Z jej relacji wynikało, że dziecko nie oddycha. Dyżurny bez chwili zastanowienia zaczął krok po kroku instruować przerażoną matkę trzylatka, jak udzielić pomocy. Rodzina dziecka, wykonując wskazówki policjanta, rozpoczęła reanimację. Po pewnym czasie dyżurny w słuchawce telefonu usłyszał płacz dziecka. Matka potwierdziła, że to trzylatek odzyskał oddech. Na wskazany przez zgłaszającą adres została skierowana karetka pogotowia ratunkowego. Wiedza, doświadczenie, a przede wszystkim opanowanie aspiranta sztabowego Tomasza Jarczyka pozwoliły na szczęśliwy finał tego nieprzyjemnego dla rodziny trzylatka zdarzenia.