Policjanci białostockiej drogówki zatrzymali do kontroli 32-latka, który jechał ulicami Białegostoku z prędkością 116 km/h. Okazało się również, że kierowca peugeota jest pijany. Białostoczanin stracił prawo jazdy. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.
Reklama
Reklama
Mundurowi z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, wczoraj po godzinie 11:30, zauważyli na ulicy Gen. Nikodema Sulika kierującego peugeotem, który poruszając się z dużą prędkością wyprzedzał inne pojazdy. Pomiar wykazał, że jechał 116 km/h, przekraczając tym samym dopuszczalną prędkość na tym odcinku drogi o 46 km/h. Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe nakazując kierowcy zatrzymanie pojazdu. Podczas hamowania kierujący peugeotem nie zachował należytej ostrożności i spowodował kolizję uderzając niegroźnie w tył stojącej mazdy. Podczas kontroli funkcjonariusze wyczuli od 32-latka silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali białostoczaninowi prawo jazdy. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.
Policjanci apelują, aby nie wsiadać za kierownicę po spożyciu alkoholu. Pamiętajmy, że każdy nietrzeźwy kierujący na drodze, to potencjalny sprawca ludzkiego nieszczęścia.