Gazeta Wyborcza donosi, że pociąg relacji Warszawa-Wiedeń do tej pory zatrzymywał się tylko w dużych aglomeracjach m.in. w Katowicach. Teraz Katowiczanie będą musieli jechać do Brzeszcz, gminy w której mieszka premier Beata Szydło.
Reklama
Reklama
Beata Szydło mieszka z Przecieszynie, w gminie Brzeszcze. Potencjał pasażerski Katowic to 300 tys., a potencjał Brzeszcz 20 tys. Skąd więc ta zmiana?
Jak powiedział Gazecie Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR zmiana wynika z badań:
„Nie podejrzewam, żeby pani premier dzwoniła w tej sprawie i kazała zatrzymywać pociąg w Brzeszczach. Nie sądzę też, żeby z niego korzystała. Mam nadzieję, że decyzja o zatrzymaniu pociągu akurat w tym miejscu nie była polityczna, ale wynika z badań. Nie należy wykluczać żadnych miejscowości, bo i tak w Polsce zostało wiele miast powyżej 10 tys. mieszkańców, które zostały pozbawione transportu kolejowego. Jest na pewno sporo do poprawy. Nie sądzę jednak, żeby było potrzebne zatrzymywanie pociągów tej kategorii. Brzeszcze należałoby lepiej skomunikować połączeniami regionalnymi”.