Policjanci z chorzowskiej „jedynki” zatrzymali mężczyznę, który ponad trzy lata temu dopuścił się przestępstwa na tle seksualnym. Sprawca usłyszał już zarzuty i na wniosek śledczych sąd aresztował go na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet 12 lat więzienia.
Reklama
Reklama
We wtorek kilka minut po 20.00 do oficera dyżurnego zadzwonił mężczyzna i poinformował, że na ul. Gagarina jego córka zauważyła mężczyznę, który trzy lata temu napadł na nią w windzie. Na miejsce zostali skierowani mundurowi z chorzowskiej „jedynki”, którzy zatrzymali 30-latka. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i na wniosek śledczych sąd aresztował go na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet 12 lat więzienia.
Jest to kolejny przykład, że policjanci nie zapominają o umorzonych postępowaniach. Do zdarzenia doszło w 2013 r., jednak nie udało się wówczas zatrzymać sprawcy. Ale dzięki zaangażowaniu śledczych i zebraniu obszernego materiału dowodowego oraz zabezpieczeniu wielu śladów, udowodnienie zatrzymanemu 30-latkowi, że to on jest sprawcą tego przestępstwa, nie było już problemem.