Po zablokowaniu zbiórki na leczenie synka Oliwiera, modelka Magdalena Stępień wyczyściła konto na Instagramie.
Reklama
Reklama
Na profilu Magdaleny Stępień pojawiła się wypowiedź jej znajomej, która twierdzi, że zbiórka została zablokowana. Aby otrzymać środki matka chłopca będzie musiała udowodnić, że dziecko jest chore?
Zbiórka na leczenie Oliwiera, syna modelki Magdaleny Stępień i piłkarza Jakuba Rzeźniczaka zakończyła sie sukcesem. Zbiórka była publiczna i dyskusja na temat pary i leczenia również stały się publiczne.
Zakończenie zbiórki nie oznacza jednak końca dyskusji. Znajoma Magdaleny Stępień wypowiedziała się na temat zbiórki i filmu Dzikiego Trenera, a sama modelka udostępniła ten wpis na stories. „Właśnie skończyłam rozmawiać z Magdą. Te brednie, które powiedział Dziki Trener, doprowadziły do tego, że zbiórka jest zablokowana i teraz matka, która powinna się pakować i lecieć na leczenie swojego dziecka, musi udowadniać, że jej dziecko jest chore” – napisała koleżanka modelki. Pod adresem Dzikiego trenera padło wiele gorzkich słów i obelg. Dostało sie także piłkarzowi i ojcu dziecka. „Tatuś dziecka przez 24 godziny nie odpowiadał na wiadomości matki, że potrzebne są pieniądze na leczenie dziecka skąd szybka decyzja o zakładaniu zbiórki na zrzutce” – dodała.