Podczas po9niedziałkowej konferencji prasowej przedstawiono zrzuty ekranu z telefonów migranta Iraku mającego związek z tzw. Państwem Islamskim, który okazał się specjalistą od materiałów wybuchowych i uzbrojenia. Mężczyznę zatrzymano na terenie jednego z krajów UE.
Reklama
Reklama
Z kolei na telefonie należącym do obywatela Afganistanu były materiały pokazujące egzekucję poprzez ścięcie głowy . Zdjęcia przedstawiały także broń, także maszynową.
Na telefonach zatrzymanych migrantów znaleziono zdjęcia, które mogą wskazywać na zaburzenia seksualne w kierunku pedofilii i zoofilii.
„Sytuacja jest niezwykle napięta. Dochodzi do prowokacyjnych incydentów z udziałem mundurowych funkcjonariuszy służb białoruskich. Mamy do czynienia ze zjawiskiem poważnym. Nie mówimy o ruchach uchodźczych tylko o masowej migracji. Osoby, które forsują granicę, nie są zagrożone na Białorusi. Są zapraszane przez reżim Łukaszenki i używane, jako broń ze względów politycznych” – powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Polskie służby sprawdzały tych ludzi pod względem bezpieczeństwa państwa. Zidentyfikowano materiały świadczące o doświadczeniu bojowym lub przeszkoleniu w zakresie posługiwania się bronią wśród tych ludzi.