W podręczniku dla pierwszoklasistów został wydrukowany wierszyk o grzeczności i zwrotach grzecznościowych. Wiele osób nie zgadza się z treścią wiersza, ale są także tacy którzy bronią.
Reklama
Reklama
„Tak, do mnie też dotarły rewelacje o wierszyku z podręcznika szkolnego dla pierwszoklasistek i pierwszoklasistów.
I tak mi się zdało, że jest urwany w połowie, więc dopisałam drugą część. Gdyby ktoś miał ochotę dodać parę wersów od siebie, proszę się nie krępować” – pisze Lidka, która udostępniła fragment podręcznika.
Pod wpisem zawrzało:
„Byłam uprzejma, dobrze się starałam
Na osiemnastkę depresję dostałam
Na studiach grzeczna byłam i miła
I samobójstwo nawet przeżyłam
Męża szukałam tuż przed trzydziestką
Bo przecież kobietę definiuje dziecko
Bliżej czterdziestki szczęśliwe niedziele
Bo mąż nie bije – jest ze mną w kościele
Po pięćdziesiątce jestem szczęśliwa
Przyjaciół nie mam, ale jestem żywa!
Po sześćdziesiątce emerytura godna
Tylko czasami chodzę trochę głodna
Siedemdziesiątka – szpital i pogrzeb
Dobrze kobietom w tym kraju, oj dobrze.” – pisze Pani Marietta.
Są również osoby które nie widzą nic dziwnego w tym wierszyku i bronią jego przesłania:
„Serio??? Zrobiliście z wierszyka o uprzejmości,
z wierszyka ze zwrotami: proszę, dziękuje, przepraszam – demona? Bo ktoś narzuca i uczy dzieci kultury i bycia dobrym dla własnych rówieśników?? To już wiem dlaczego, gówniarze po 12-13 lat gdy kogoś tracą na ulicy nie powiedzą do tej osoby „przepraszam” tylko „spierdalaj”, albo „przypierdolić Ci bardziej” – bo nie są uczeni tego w domu!!!! Bo bycie grzecznym jest złe?!!!! Ludzie ogarnijcie się, kultura jeszcze nikogo nie zabiła… A uczenie dzieci podstaw kulturalnego zachowania jest normą w każdym społeczeństwie!” – pisze Pani Aleksandra