Towarowy Boeing 737 spadł do oceanu na Hawajach – podała telewizja CNBC. Okazało się, że piloci wylądowali na wodzie.
Reklama
Reklama
Tuż po starcie maszyna miała mieć problem z silnikami. Pilot próbował powrócić na lotnisko w Honolulu, ale niestety nie udało się i samolot spadł do wody.
Na razie nie ma informacji o ofiarach.
[AKTUALIZACJA] Jak podaje CNBC, obaj piloci zostali uratowani przez Straż Przybrzeżną. Najprawdopodobniej udało się im posadzić maszynę na wodzie bez większych uszkodzeń.