„Dzisiaj w Och-Teatrze odebrałem setkę telefonów z życzeniami śmierci dla mojej Szefowej, wszystkiego co najgorsze dla nas i dla naszej Fundacji.” – napisał Producent Wykonawczy w: Fundacja Krystyny Jandy na Rzecz Kultury.
Reklama
Reklama
„Grozili podpalaniem teatru, serdecznie prosili żebyśmy nie czuli się bezpiecznie wychodząc na ulice, nie mówiąc o tym jak bardzo srają na nas.
Dziękuję za to serdecznie hienom z super expressu, które podały numer do teatru w swojej gazecie, zachęcając czytelników do dzwonienia. Świetnie, że żerujecie na tej ciężkiej sytuacji i szczujecie ludzi, dla których ten szmatławiec jest jedynym oknem na świat, mam nadzieję, że ludzie pracujący w tej gazecie są z siebie dumni.
W internetowej dyskusji przeczytałem dzisiaj „w naszym kraju tak mało trzeba aby wydarzyło się tak wiele, a tak wiele czasem aby wydarzyło się tak mało.” Tym komentarzem kończę, jest mi dzisiaj okropnie przykro, dziękuję.” – czytamy.