„Mężczyźni w każdej chwili mogą pojawić się w schronisku i przejąć opiekę nad skatowanymi zwierzętami.” – informuje pudelek.pl.
Reklama
Reklama
„Dzisiaj z Sądu Okręgowego otrzymaliśmy informację o tym, iż aresztowani Zygmunt i Daniel D. – właściciel schroniska w Radysach oraz jego syn, mogą wyjść na wolność. Warunkiem przerwania tymczasowego aresztu jest kaucja w wysokości 150 000 zł. Prawdopodobnie jutro obaj mężczyźni opuszczą areszt i przyjadą do schroniska dalej opiekować się zwierzętami.
Tymczasem właśnie na terenie schroniska którym zarządzają, odkryliśmy wraz z policją zwłoki zwierząt. Były one zakopane na terenie boksów oraz w lesie za boksami w których utrzymywane były psy. Czy jest szansa na sprawiedliwość?” – pyta Pogotowie dla zwierząt.