Policjanci z Brwinowa przedstawili 163 zarzuty byłemu już pracownikowi poczty. Mężczyzna odpowie za sfałszowanie podpisów na pokwitowaniach odbioru przesyłek. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Reklama
Reklama
Od stycznia do sierpnia 2016 roku 44-latek fałszował dokumenty doręczeniowe i przywłaszczał opłaty za przesyłki. Przedstawiciel poczty powiadomił Policję o nieuczciwym pracowniku w marcu tego roku. Policjanci pracowali nad sprawą kilka miesięcy, ponieważ musieli dotrzeć do ponad 100 pokrzywdzonych. Finałem ich pracy było przedstawienie 163 zarzutów nieuczciwemu listonoszowi. Proceder polegał na tym, że mężczyzna od stycznia do sierpnia 2016 roku fałszował nalepki adresowe i przywłaszczył pieniądze pobierane od odbiorów przesyłek.
Zamiast oryginalnych nalepek adresowych zastępował je kserokopią, która świadczyła o zapłaceniu za przesyłkę przez nadawcę, gdzie w rzeczywistości opłaty miała dokonała osoba odbierająca przesyłkę. Mężczyzna podrabiał także dokumenty potwierdzenia nadania tych przesyłek. Wszystkie potwierdzenia podpisywał własnoręcznie. W wyniku takiego działania „zarobił” około 3600 zł, które musiał zwrócić byłemu pracodawcy.
Mężczyzna usłyszał już 163 zarzuty sfałszowania dokumentów, do których się przyznał i dobrowolnie poddał karze.